Pewnego dnia, mała dziewczynka stwierdziła, że jest już DUŻA i pomoże mamie w prasowaniu. Pracę zaczęła od świątecznego obrusa... Troszkę się zamyśliła i nagle na obusie pojawił się kłopot. W postacie dużego spalonego miejsca o kształcie żelazka.
Ojej - dziewczynka zasmuciła się. Co powie mama?! Niedługo wróci do domu. A przecież tej plamy nie wywabi żaden płyn.
I co teraz? Cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz